Stomatologia w Kanadzie: droga i bezwzględna
Kanadyjczycy domagają się włączenia opieki stomatologicznej do publicznego ubezpieczenia. Jedna trzecia mieszkańców nie posiada ubezpieczenia stomatologicznego i drogo za to płaci.
86% Kanadyjczyków opowiada się za opieką stomatologiczną finansowaną ze środków publicznych. Około jedna trzecia Kanadyjczyków nie posiada obecnie prywatnego ubezpieczenia stomatologicznego.
Jednym z nich jest mieszkaniec Calgary Stan Thompson, zawodowy komik. W 2005 roku został pobity i okradziony w Hamilton w Ontario, raniąc głowę i powodując poważne uszkodzenia zębów. "Stan moich zębów był coraz gorszy, doszedł do tego, że mogłem je wyciągnąć z ust ręką" — wspomina. — Od tego momentu wszystko się dla mnie pogorszyło.
Thompson nie miał prywatnego ubezpieczenia stomatologicznego i nie było go stać na kosztowne leczenie. Mówi, że ból i trudności z mową uniemożliwiały mu pracę, a jeść mógł z wielkim trudem. "Straciłem na wadze ponad 10 kg" — mówi komik. — To było straszne, straciłem wiarę, że uda mi się to zrobić".
Po jakimś czasie Thompson skontaktował się z lokalną organizacją charytatywną, CUPS Dental Services, która zapewnia bezpłatną opiekę stomatologiczną dla Kalgaryjczyków o niskich dochodach. Wykonano u niego ekstrakcję części uszkodzonych zębów i zaopatrzono w protezy.
Opieka stomatologiczna w Kanadzie jest świadczona przez niektóre organizacje charytatywne, prywatne i programy finansowane przez rząd, które zwykle są skierowane do rodzin o niskich dochodach.
Według Carlosa Quinonesa, szefa programu zdrowia zębów na Uniwersytecie w Toronto, wiele krajów w rozwiniętym świecie stosuje podobny wielopłaszczyznowy model, ale w Kanadzie wskaźnik pokrycia wynosi około 70%.
"Jeśli zaczniesz porównywać nas z Wielką Brytanią lub innymi krajami UE, to tam zasięg jest prawie 100 procentowy" — mówi Quinones. — Uważam, że musimy dążyć do zapewnienia powszechnego dostępu do opieki stomatologicznej, co oznacza, że każdy Kanadyjczyk powinien mieć dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej w zakresie jamy ustnej, a to można osiągnąć na wiele różnych sposobów.
Quinones mówi, że istnieje silny argument finansowy za zmianą systemu. Problemy stomatologiczne, którym można było zapobiec, doprowadziły w 2014 roku do ponad 60 000 wizyt na ostrym dyżurze i 230 000 wizyt u lekarza rodzinnego w Ontario, co kosztowało 40 milionów dolarów.
W ten weekend Kanada przechodzi na czas zimow...
Kanada obchodzi Dzień Kraju i zastanawia się ...
Kanadyjski wywiad bije na alarm: wpływy Chin ...
Kanada nadal przyciąga wykwalifikowanych spec...
Jak działa łańcuch dostaw żywności w Kanadzie...
Tajemnicze zniknięcie gigantycznego niedźwied...
W południowo-zachodniej Nowej Fundlandii znal...
Saskatchewan podnosi limit wieku uprawniający...
Atak z użyciem broni palnej w ratuszu w Edmon...
W katastrofie helikoptera w Kolumbii Brytyjsk...
Zaktualizowano zasady uzyskiwania zezwolenia ...
Kanadyjski pasażer próbował otworzyć drzwi sa...
"Najgorszy scenariusz to taki, kiedy ktoś idzie do lekarza i zaleca mu się wizytę u dentysty i podaje środek przeciwbólowy lub antybiotyk. Następnie kończy się w izbie przyjęć, gdzie otrzymuje więcej środków przeciwbólowych i więcej antybiotyków i mówi mu się, że musi pilnie zobaczyć dentystę. Osoba ta trafia do szpitala z powodu poważnej infekcji — mówi. — To mnóstwo zmarnowanych dolarów, mimo że podstawowa opieka stomatologiczna mogła rozwiązać problem.
Ann Theriault wie z pierwszej ręki, jak mogą się skończyć problemy z zębami. Pisarka z Toronto miała całkowicie zdrowe usta, dopóki nie zaszła w ciążę dziewięć lat temu. U niektórych kobiet podwyższony poziom hormonów w czasie ciąży może wywoływać płytkę nazębną i prowadzić do chorób dziąseł i próchnicy zębów. Terio był znacznie bardziej dotknięty niż większość kobiet.
"Musiałam mieć leczony każdy ząb" — mówi. — Moje zęby się kruszyły, było to dość bolesne i miało duży wpływ na jakość mojego życia. Na szczęście Terio miała ubezpieczenie stomatologiczne od pracodawcy męża. Ale polisa pokrywała tylko pewien procent każdej procedury stomatologicznej i miała limit wydatków. Limit ten był przekraczany przez kobietę każdego roku od momentu zajścia w ciążę. W rezultacie oszacowała, że zostawiła u dentysty ponad 10 tys. dolarów na różne zabiegi.
Kilka lat temu w wyniku nieleczonego ubytku w zębie nabawiła się ropnia zębowego. Infekcja bakteryjna rozprzestrzeniła się na jej układ limfatyczny. "Moje węzły chłonne spuchły i mój stan się pogorszył" — wspomina. — Chciałam iść do lekarza pierwszego kontaktu w sprawie problemów z węzłami chłonnymi i do dentysty w sprawie ropnia zęba. To bardzo frustrujące, że nie stać mnie na opiekę medyczną w kraju, który szczyci się tym, że ma tak silny system opieki zdrowotnej — mówi.
Ostatnie badanie wykazało, że spośród tych Kanadyjczyków, którzy nie mają ubezpieczenia stomatologicznego, prawie połowa decyduje się w ogóle nie chodzić do dentysty. I pomimo powszechnych błędnych przekonań, tylko 10% problemów zdrowotnych związanych z zębami jest wynikiem niewłaściwej higieny jamy ustnej.
Dr David Stevenson, prezes Ontario Dental Association, przyznaje, że niektórzy mieszkańcy Kanady nie mają dostępu do dobrych usług stomatologicznych. "Nasz kraj potrzebuje jasnej strategii, aby naprawić tę sytuację".