Kanadyjskie firmy dadzą urlop na opiekę nad nowym pupilem
Na określenie tego zjawiska ukuli nawet termin "pawternity", w którym pierwsza sylaba słowa "macierzyństwo" została zastąpiona przez "paw".
Większość właścicieli zwierząt wie, że przyzwyczajenie małego, nowego pupila do nowego otoczenia zajmuje trochę czasu i że najlepiej, aby przebywał on w towarzystwie swoich nowych właścicieli.
Wcześniej wielu pracujących Kanadyjczyków (jak wszyscy w cywilizowanym świecie) musiało w tym celu wziąć tydzień wolnego z rocznego urlopu. Teraz niektóre kanadyjskie firmy dadzą swoim pracownikom płatny czas wolny na opiekę nad nowym zwierzakiem. Zjawisko to nazywa się pawternity, które wykorzystuje słowo "macierzyństwo", ale zmienia pierwszą sylabę na "paw", co oznacza łapę zwierzaka.
Partner zarządzający Talk Shop Media, agencji komunikacyjnej z biurami w Toronto i Calgary, mówi, że średnia wieku pracowników jej firmy to 28-30 lat, a tacy pracownicy są wyraźnie zainteresowani premią.
"Jako firma należąca do kobiety, jesteśmy bardzo rozważni dla pracujących rodziców" — mówi. — Ale świat wokół nas się zmienia, a wraz z nim wyobrażenia o pewnych sprawach. Zdajemy sobie sprawę, że pojęcie rodziny nabiera w dzisiejszych czasach nowego znaczenia, że rodziny występują dziś w wielu różnych formach i mogą obejmować także naszych czworonożnych przyjaciół. Dlatego z przyjemnością rozszerzamy nasz przepis dotyczący urlopu rodzicielskiego o zwierzęta domowe.
Urlop opiekuńczy dla nowego zwierzaka będzie obejmował trzy dni urlopu płatnego i dwa dni urlopu bezpłatnego.