Kanadyjscy lekarze dokonali naukowego przełomu

Lekarze i naukowcy z Toronto's Sunnybrook and SickKids Hospitals w Kanadzie zakończyli pierwsze na świecie badanie kliniczne nowej metody leczenia raka mózgu u dzieci. Wykorzystują oni ultradźwięki kierowane przez MRI do dostarczania chemioterapii do złośliwego i nieoperacyjnego guza pnia mózgu.

Obecnie średnia długość życia pacjentów po diagnozie wynosi mniej niż rok. Choroba ta jest uważana za drugi co do częstości występowania złośliwy guz mózgu u dzieci. Większość przypadków dotyczy dzieci w wieku od 5 do 7 lat.

Główne objawy to zawroty głowy, podwójne widzenie, osłabienie mięśni twarzy i brak koordynacji. Dzieci żyją z tą diagnozą przez 6 do 18 miesięcy, nawet jeśli otrzymają radioterapię.

Trudność polega na tym, że nie można dotrzeć do złośliwego guza i w żadnym wypadku nie można ingerować chirurgicznie w pień mózgu. A leki chemioterapii nie mogą się tam dostać ze względu na istniejącą tam barierę.

Lekarze postanowili więc wypróbować fale ultradźwiękowe i obrazy, aby dostarczyć lek do odpowiednich części głowy.

Pierwsza operacja tą metodą została przeprowadzona u 5-letniego pacjenta. I operacja się udała: chemioterapia naprawdę dotarła do jej mózgu. Dwie godziny po zabiegu była z powrotem na oddziale intensywnej terapii żartując.

Każdy pacjent ma przejść trzy zabiegi w odstępach od czterech do sześciu tygodni. Do tej pory zaplanowano leczenie 10 pacjentów nową metodą.

Na świecie jest wiele dzieci z taką diagnozą i wiele z nich już pisze listy, aby dowiedzieć się o możliwości udziału w leczeniu. Metoda ta, zdaniem lekarzy, może być stosowana nie tylko w leczeniu nowotworów, ale także np. choroby Parkinsona.

Kanada jest zainteresowana przyciągnięciem jak największej liczby wykwalifikowanych lekarzy, ponieważ dla rządu ważne jest, aby mieszkańcy otrzymali jak najwięcej wykwalifikowanej opieki. Wielu jest nawet gotowych płacić większe podatki, aby przyjąć specjalistów.