Jakimi językami mówi się w poszczególnych regionach Kanady? Dyskryminacja ze względu na język
Kanada jest oficjalnie krajem dwujęzycznym. Czy to znaczy, że wszyscy tam są dwujęzyczni? Gdzie powinieneś pójść, jeśli mówisz po angielsku, a gdzie po francusku? Czy istnieje dyskryminacja ze względu na język?
Dziś chcę Wam opowiedzieć o stanie języka francuskiego w Kanadzie, jego statusie, o tym, gdzie francuski jest najbardziej popularny i dlaczego warto uczyć się francuskiego, nawet jeśli nie zamierzacie mieszkać w rejonie francuskojęzycznym.
Status języka francuskiego
Chyba każdy wie, że francuski jest jednym z dwóch oficjalnych języków Kanady, obok angielskiego. A wiele osób uważa, że ponieważ w kraju są dwa języki urzędowe, to wszyscy mieszkańcy są dwujęzyczni i mogą swobodnie posługiwać się obydwoma. W rzeczywistości wcale tak nie jest.
Język francuski jest językiem urzędowym w Kanadzie tylko na poziomie federalnym. To znaczy, że ludzie mogą z niego korzystać, mogą otrzymywać usługi publiczne po francusku, dokumenty są tłumaczone na francuski i tak dalej. Ale w większości prowincji nadal dominuje język angielski, choć francuski jest chroniony prawem i władze starają się promować jego używanie.
Językiem francuskim posługuje się w Kanadzie około 8 milionów osób, czyli ponad 20% populacji. Osoby posługujące się językiem francuskim nazywane są frankofonami, a poczet ten zamieszkuje tylko trzy prowincje: Quebec, Ontario i Nowy Brunszwik.
Prowincja francuskojęzyczna
Najbardziej logicznym miejscem do rozpoczęcia, oczywiście, jest Quebec, ponieważ jest to jedyna prowincja, w której francuski jest jedynym językiem urzędowym. Posługuje się nim 85% mieszkańców. Quebec był kiedyś regionem dwujęzycznym, ale potem francuski uczyniono jedynym językiem urzędowym. Chociaż w Montrealu jest sporo osób mówiących po angielsku.
Ale życie w Quebecu jest nieprzewidywalne. Jest tu policja językowa, a w tym roku wprowadzono w sumie nowe prawo, które zabrania używania angielskiego w biznesie, w sądach, w służbach publicznych i tak dalej. Nawet imigrantom nie wolno korzystać z usług w języku angielskim, a ich dzieci muszą chodzić do frankofońskich szkół.
Ten ostatni fakt jest zarówno minusem, jak i plusem. Moja rodzina i ja mieszkaliśmy w Quebecu przez prawie 4 lata, a nasze dzieci dzięki temu mówią teraz płynnie zarówno po francusku, jak i po angielsku. Z rosyjskim jest trudniej, to samo dotyczy ukraińskiego i polskiego. Oni też nauczyli się tych języków i mówili nimi całkiem dobrze, ale zapomnieli o nich.
Jeśli nie znasz francuskiego, nie powinieneś jechać do Quebecu. Mój mąż nigdy się tego nie nauczył i momentami czuł się nieswojo w komunikacji. A teraz, po frankizacji, w Quebecu stało się to jeszcze trudniejsze.
Inne prowincje francuskojęzyczne
W ten weekend Kanada przechodzi na czas zimow...
Kanada obchodzi Dzień Kraju i zastanawia się ...
Kanadyjski wywiad bije na alarm: wpływy Chin ...
Kanada nadal przyciąga wykwalifikowanych spec...
Jak działa łańcuch dostaw żywności w Kanadzie...
Tajemnicze zniknięcie gigantycznego niedźwied...
W południowo-zachodniej Nowej Fundlandii znal...
Saskatchewan podnosi limit wieku uprawniający...
Atak z użyciem broni palnej w ratuszu w Edmon...
W katastrofie helikoptera w Kolumbii Brytyjsk...
Zaktualizowano zasady uzyskiwania zezwolenia ...
Kanadyjski pasażer próbował otworzyć drzwi sa...
Pozwólcie, że teraz opowiem wam o innych kanadyjskich prowincjach i terytoriach. Trzy północne terytoria Kanady są oficjalnie uważane za wielojęzyczne: Nunavut, Yukon i Terytoria Północno-Zachodnie. Ale tam, oprócz angielskiego i francuskiego, za oficjalne uznaje się języki tubylcze, a francuskim posługuje się tak naprawdę bardzo mało osób, gdzieś 2-4%.
Jedyną prowincją, w której zarówno angielski, jak i francuski są używane niemal w równym stopniu, jest Nowy Brunszwik. Tam 40% ludności za swój pierwszy język uznaje angielski, a 30% francuski. Pozostała część pochodzi z innych krajów. Nawiasem mówiąc, 34% mieszkańców Nowego Brunszwiku określa się jako dwujęzyczni. W tej prowincji możliwe jest otrzymanie usług i edukacji w obu językach. Istnieje też oddzielny strumień dla frankofonów w programie imigracyjnym Nowego Brunszwiku. Tak więc w kwestii dwujęzyczności dobrym przykładem jest chyba Nowy Brunszwik.
Prowincje anglojęzyczne
Co się dzieje w pozostałych województwach? Zacznę od Ontario, najpopularniejszej prowincji, w której zresztą mieszkam teraz. Czy wiesz, ile procent populacji mówi po francusku? Tylko 4%. Część prowincji mówi tylko po angielsku, a część jest uważana za dwujęzyczną, ale to nie do końca prawda, Ontario poza tym, że są obszary francuskojęzyczne. Ale służby prowincji są dwujęzyczne, a szkół francuskojęzycznych jest dużo w porównaniu z innymi prowincjami.
Jeśli znasz francuski, ale z jakiegoś powodu nie chcesz przeprowadzić się do Quebecu, Ontario ma program imigracyjny dla osób francuskojęzycznych.
Jeśli potrzebujesz pomocy z imigracją — kontaktuj się ze mną, ponieważ pracuję jako licencjonowany konsultant imigracyjny w całej Kanadzie z wyjątkiem Quebecu. Tam trzeba mieć dodatkową licencję, ja jeszcze jej nie mam.
Jeśli chodzi o inne prowincje, to francuski nie radzi sobie tam najlepiej. Po Ontario, kolejną najbardziej francuskojęzyczną prowincją jest Wyspa Księcia Edwarda, z nieco ponad 3% frankofonów. O prowincji nie ma wiele do powiedzenia, ponieważ od lat rozwijają się tam służby języka francuskiego i jest kilka szkół francuskich. To tyle.
Następnie przychodzą Nowa Szkocja i Manitoba. W Nowej Szkocji nie ma prawnego wymogu świadczenia jakichkolwiek usług w języku francuskim. Kiedy prowincja dołączyła do Kanady, miała jeden język urzędowy — angielski.
W Manitobie wszystkie prawa były kiedyś tworzone tylko w języku angielskim. Następnie francuski uzyskał równy status, ale w praktyce usługi prowincjonalne w języku francuskim są dostępne tylko w niektórych obszarach, a angielski jest nadal głównym językiem.
Kolejną prowincją, o której będę mówił, jest Alberta. Językiem urzędowym jest tam tylko angielski, francuskim posługuje się zaledwie 2% ludności. Ale ten język może być używany w ustawodawcy i niektórych sądach. Ustawy są napisane tylko w języku angielskim, nie mogą być tłumaczone na język francuski.
W Saskatchewan, podobnie jak w Manitobie, jeszcze jakiś czas temu jedynym językiem urzędowym był angielski. Teraz są tam francuskie szkoły, ustawy mogą być publikowane w obu językach, francuski może być używany w legislaturze i sądach. Ale przepisy sądowe, co dziwne, muszą być dwujęzyczne, w przeciwieństwie do wszystkiego innego. A mniej niż 1,5% ludności mówi po francusku.
Pozostałe dwie prowincje są prawie w całości anglojęzyczne. W Kolumbii Brytyjskiej jest mniej więcej tylu frankofonów co w Saskatchewan. Jest niewiele szkół francuskojęzycznych, tylko jeden college frankofoński i generalnie władze prowincji nie podejmują żadnych prób promowania używania języka francuskiego w jakikolwiek sposób.
A najbardziej anglojęzyczną prowincją Kanady jest Newfoundlandia i Labrador. Rząd oferuje minimalne usługi w języku francuskim, a w organach ustawodawczych, sądach, szkołach i służbie cywilnej używa się tylko języka angielskiego. Biorąc pod uwagę, jak mało jest frankofonów w prowincji, mniej niż 1% populacji, język francuski nie jest tam tak naprawdę potrzebny.
Dlaczego warto uczyć się języka francuskiego
Podsumowując krótko, jeśli nie znasz francuskiego, lepiej nie jedź do Quebecu, ale wszystkie inne prowincje to Twój wybór. A jeśli przeciwnie, znasz francuski, a nie angielski, to w przypadku, gdy i tacy są, najłatwiej będzie pojechać do Quebecu lub Nowego Brunszwiku.
Ale oto kolejna rzecz, którą chcę powiedzieć: jeśli zamierzasz wyemigrować do Kanady i nie planujesz mieszkać w Quebecu, nadal radzę uczyć się francuskiego. Wydawać by się mogło, że po co, skoro wszyscy mówią po angielsku. Ale faktem jest, że ponieważ rząd stara się chronić język francuski, ci, którzy go znają, mają większe szanse na imigrację.
Dodatkowe punkty za język francuski przyznawane są w programach imigracyjnych. Istnieją osobne programy dla frankofonów. Na przykład, jak już mówiłem, w Ontario i Nowym Brunszwiku. Do tego wiele programów imigracyjnych daje więcej punktów za dwujęzyczność.
Ivanna Pavlenko, licencjonowany kanadyjski konsultant imigracyjny