W Kanadzie odnotowano spadek liczby przypadków handlu ludźmi
Sytuacja stała się nieco lepsza niż w poprzednich latach.
Kanadyjski urząd statystyczny opublikował roczny raport na temat handlu ludźmi. W 2023 r. odnotowano łącznie 512 takich przestępstw, co stanowi niewielką, ale istotną poprawę w stosunku do poprzedniego roku: w 2022 r. było ich 528.
Dane są generowane na podstawie ankiet, a ich liczba rośnie niemal nieprzerwanie od 2012 roku. Wyjątkiem był niewielki spadek w 2018 roku. Jednak szczyt został osiągnięty w 2021 r., kiedy StatCan odnotował 555 przypadków handlu ludźmi. Następnie w 2022 r. nastąpił gwałtowny spadek, a obecnie liczba zarejestrowanych ofiar nie jest już tak gwałtowna, ale nadal spada.
Jednocześnie obrońcy praw człowieka przypominają, że oficjalne dane to tylko wierzchołek góry lodowej. Julia Drydyk, dyrektor wykonawczy Canadian Centre to End Human Trafficking, powiedziała, że z problemem tym borykają się mieszkańcy dużych i małych społeczności we wszystkich regionach kraju — równomiernie. Jednak nie wszystkie przypadki są rejestrowane przez rząd:
"Istnieje wiele powodów, dla których osoby, które przeżyły, nie zgłaszają handlu ludźmi na policję, w tym negatywne doświadczenia z organami ścigania w przeszłości, zbyt długie i traumatyzujące procesy sądowe oraz niewiarygodnie niski odsetek wyroków skazujących".
Statystyki mówią, że największą liczbę przypadków handlu ludźmi w przeliczeniu na jednego mieszkańca odnotowuje się w Ontario i Nowej Szkocji, ale Drydyk uważa, że może to wynikać z lepszego wykrywania takich przestępstw.
Handel ludźmi w Kanadzie definiuje się jako rekrutację, transport, ukrywanie i kontrolowanie lub wpływanie na przemieszczanie się osoby. W latach 2012-2022 odnotowano 3 996 przypadków. 24% ofiar było w wieku poniżej 17 lat, kolejne 45% w wieku od 18 do 24 lat, a 21% w wieku od 25 do 34 lat.