Kanadyjczycy mają problemy z wydostaniem się ze Strefy Gazy
Posiadacze kanadyjskich paszportów nie zostali zwolnieni z terytorium objętego konfliktem.
Kanadyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że żaden z 266 Kanadyjczyków znajdujących się na piątkowej liście obcokrajowców, którym zezwolono na opuszczenie Strefy Gazy, nie był w stanie wyjechać.
Od listopada tego roku Egipt otworzył możliwość opuszczania terytorium Strefy Gazy przez przejście graniczne Rafah. Jednocześnie wyjeżdżający są wypuszczani tylko na podstawie list — głównie obcokrajowców, którzy znaleźli się na terytorium objętym konfliktem lub ciężko rannych Palestyńczyków. Lista jest publikowana przez władze palestyńskie i koordynowana z rządami Egiptu i Izraela.
Kanadyjczycy początkowo mieli problemy z dostaniem się na listy, ale nawet po tym, jak Kanadę udało się przekonać do umieszczenia swoich obywateli na listach wyjazdowych, proces ten nie obył się bez problemów.
W dniach 7 i 9 listopada około 107 osobom związanym z Kandą udało się przedostać na terytorium Egiptu (8 listopada punkt kontrolny został zamknięty ze względów bezpieczeństwa). Niektórzy z nich są już w Kanadzie, inni zostali zatrzymani w Kairze: Egipt zezwala obcokrajowcom na pobyt w kraju przez 72 godziny.
Rano 10 listopada 266 obywateli Kanady, stałych rezydentów i ich rodzin pojawiło się na codziennej liście obcokrajowców, którzy mogli podróżować do Egiptu przez Rafah. Ostatecznie jednak przejście zostało zamknięte, a 266 osób pozostało w Strefie Gazy. Kanadyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych na bieżąco monitoruje sytuację:
"Skontaktowano się z Kanadyjczykami, którzy byli dziś na granicy i mamy nadzieję, że granica zostanie wkrótce ponownie otwarta, aby umożliwić im przekroczenie granicy".
Agencja poinformowała, że wie o 550 Kanadyjczykach, którzy obecnie nadal chcą opuścić Strefę Gazy — w tym o tych, którzy mieli wyjechać w piątek.
Nadal nie wiadomo, czy wśród zakładników przetrzymywanych przez Hamas są obywatele lub mieszkańcy Kanady. Melanie Joly nie wypowiada publicznie takich przypuszczeń, ale też nie odpowiada negatywnie na pytania dziennikarzy. Przypuszczalnie kanadyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych milczy w tej sprawie, aby nie narażać obywateli i nie zakłócać procesu negocjacji.
Wiadomo jednak, że co najmniej dwóch Kanadyjczyków jest "zaginionych".