Satelity kosmiczne pomagają gasić pożary w Kanadzie
Kraj ten w coraz większym stopniu wykorzystuje technologię kosmiczną do celów pokojowych.
W tym roku Kanada została mocno dotknięta przez pożary. Aby z nimi walczyć, kraj zaczął wykorzystywać zaawansowaną technologię — monitoring wideo, sztuczną inteligencję i roboty.
Kanadyjscy naukowcy donoszą, że zespoły gaśnicze i eksperci ds. środowiska coraz częściej korzystają z danych satelitarnych. Pomagają one analizować straty powstałe w wyniku pożarów, które już miały miejsce i zapobiegać powstawaniu nowych. Są one również wykorzystywane do przewidywania pogody i stopnia zagrożenia pożarowego w różnych regionach.
Świat wykorzystuje obecnie 971 satelitów do obserwacji przyrody. W 2014 roku było ich tylko 192. Tańsza technologia statków kosmicznych udostępniła je strażakom i ekologom.
Joshua Johnson, ekspert ds. zasobów naturalnych z Kanady, mówi: "Obserwowanie pożarów jest bardzo ważne. Nie mamy wystarczającej liczby pilotów, aby monitorować wszystkie potencjalne miejsca pożarów. Żadna załoga nie jest w stanie odwiedzić ich wszystkich dwa razy w ciągu jednego dnia".
Jednym z najważniejszych wskaźników rejestrowanych przez satelity jest emisja energii z pożaru. Pomaga to zidentyfikować źródła ognia i efektywnie przydzielać zasoby straży pożarnej. Naukowcy wykorzystują je również do ustalenia, jakie substancje zostały uwolnione do atmosfery. Czasami jest to powód do ewakuacji pobliskich społeczności, aby uniknąć zatrucia smogiem.
Jak dotąd Kanada nie ma wystarczającej liczby satelitów. Jest ich zbyt mało, aby pokryć cały kraj, zwłaszcza regiony północne. Ale WildfireSat zamierza to zmienić. W 2029 r. wystrzelą więcej satelitów tylko na potrzeby gaszenia pożarów. Będą one latać nad Kanadą w godzinach popołudniowych, kiedy zagrożenie pożarowe jest szczególnie wysokie.