Kanadyjczycy nie chcą pracować i masowo przechodzą na emeryturę
Starzejąca się siła robocza Kanady powoduje niedobór pracowników w kraju, szczególnie w dużych przedsiębiorstwach.
Dan Gallagher, właściciel i dyrektor generalny Mikisew Group w Albercie, która specjalizuje się w usługach związanych z piaskami roponośnymi, konserwacją, logistyką i budownictwem, wie, że ma więcej pracowników zbliżających się do końca kariery niż początkujących.
Biznesmen udzielił wywiadu dla The Canadian Press, w którym wyraził zaniepokojenie starzejącą się siłą roboczą w swojej fabryce.
"Chodzę po naszym sklepie i po naszych usługach zewnętrznych i wyraźnie widzę ten demograficzny. Starzeje się. Wkrótce będziemy musieli urządzać przyjęcia dla emerytów — powiedział Gallagher.
Firma, która specjalizuje się w produkcji maszyn ciężkich, od dłuższego czasu boryka się z brakiem pracowników. Zapraszają do pracy imigrantów, nawet z Australii, ale poprawa jest niewielka. Starsi pracownicy odchodzą, a napływu młodszych nie było od dawna.
Eksperci szacują, że osoby urodzone w latach 1946-1964 masowo przechodzą na emeryturę. W latach 2016-2021 liczba ta wynosiła 1,4 mln, a co piąty Kanadyjczyk w wieku 55 lat i więcej przeszedł w ubiegłym roku na emeryturę.
Patrick Gill, starszy dyrektor Business Data Lab Kanadyjskiej Izby Handlowej, zauważył, że w drugim kwartale 2022 roku w przedsiębiorstwach było ponad milion wolnych miejsc pracy. Już 36% kanadyjskich firm bardzo potrzebuje pracowników, 45% w branży budowlanej i 58% w sektorze mieszkaniowym i spożywczym.
Rząd szuka sposobów na zatrzymanie starzejącego się pokolenia w miejscu pracy i wzmacnia sposoby na znalezienie imigrantów z odpowiednimi umiejętnościami.