Delegacja kanadyjska udała się do hotelu na kwarantannę
Urzędnicy musieli przestrzegać zasad, które narzucili z powodu pandemii.
W miniony weekend w Wielkiej Brytanii odbył się szczyt G7, w którym uczestniczył premier Kanady Justin Trudeau i inni członkowie kanadyjskiej delegacji. Po powrocie do kraju w dniu 15 czerwca urzędnicy i towarzyszący im dziennikarze poddali się testowi COVID-19 i udali się do hotelu w Ottawie na kwarantannę. Administracja Trudeau powiedziała, że postępowali oni według tych samych zasad, które obowiązują innych Kanadyjczyków.
Obowiązkowa kwarantanna hotelowa przy przyjeździe z zagranicy została wprowadzona w lutym tego roku. Podróżni muszą spędzić do 3 dni w jednym z hoteli zatwierdzonych przez rząd, ale mogą wyjechać wcześniej, jeśli uzyskają negatywny wynik testu na obecność COVID-19. Potem następuje samoizolacja w domu. Całkowity okres kwarantanny wynosi 14 dni.
Wiadomo już, że Justin Trudeau otrzymał wynik testu dzień po zameldowaniu, więc pozwolono mu opuścić hotel.
Konserwatywną opozycję rozzłościł fakt, że członkowie rządu zatrzymali się w Ottawie, ponieważ w tym mieście nie ma hoteli, które byłyby dopuszczone do kwarantanny. Faktem jest, że zwykli podróżni mogą przylecieć z zagranicy tylko do czterech miast: Toronto, Montrealu, Vancouver i Calgary. Znajdują się tam również wszystkie zatwierdzone hotele. Ale samoloty rządowe bazują na lotnisku w Ottawie.
W najbliższych tygodniach rząd planuje wyłączyć z kwarantanny hotelowej mieszkańców Kanady, którzy są w pełni zaszczepieni.
Pełny artykuł jest dostępny tylko dla członków społeczności Immigrant.Today Zaloguj się do swojego konta, aby przeczytać go za darmo.
