Kanada świętuje 110. rocznicę zatonięcia Titanica
Statek zatonął w pobliżu Nowej Szkocji w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 r.
W Muzeum Morskim w Halifaksie w prowincji Nowa Szkocja wystawiono przedmioty odzyskane z wraku statku. "Titanic zderzył się z górą lodową i poszedł na dno 1296 km na wschód od Halifaxu.
Zginęło co najmniej 1 496 osób. Wśród zabitych, nie licząc załogi, najwięcej było pasażerów trzeciej klasy: 528. Ich kabiny znajdowały się na najniższych pokładach i wielu z nich nie mogło wydostać się na czas.
Większość trzeciej klasy płynęła z emigrantami, którzy chcieli osiedlić się w Ameryce. Na przykład rodzina Dean sprzedała gospodę w Londynie i zamieszkała u krewnych w Kansas, ale po katastrofie statku Georgette Dean została bez męża i z dwójką małych dzieci, więc musiała wrócić do rodziców w Anglii.
Statki z Halifaxu zabierały ciała zmarłych. W sumie odnaleziono 337 ciał, z których ponad połowa została pochowana w Halifaksie. Co roku groby odwiedza lokalne stowarzyszenie historyczne, a w tym roku zorganizowano wirtualny dzień pamięci.
Zatonięcie Titanica doprowadziło do istotnej zmiany w podejściu do bezpieczeństwa statków pasażerskich i handlowych. W dniu 30 stycznia 1914 r. przedstawiciele różnych potęg morskich podpisali Międzynarodową konwencję o bezpieczeństwie życia na morzu i ustanowili patrol gór lodowych. Bezpośrednią służbę na morzu pełni amerykańska Straż Przybrzeżna, ale Kanada, podobnie jak inne kraje, wspiera finansowo międzynarodowy patrol lodowy.
