Mężczyzna zabity w strzelaninie na lotnisku w Vancouver
W mieście doszło do serii strzelanin, które wciąż trwają.
W niedzielę 9 maja doszło do strzelaniny przed terminalem odlotów na międzynarodowym lotnisku w Vancouver. Policja potwierdziła śmierć 28-letniego mężczyzny.
Sgt. Frank Jung z Joint Homicide Task Force powiedział, że ofiara jest znana policji jako gangster Carman Grewal. Organy ścigania spekulowały, że strzelanina miała związek z konfliktem między gangami przestępczymi.
Na miejscu zdarzenia widziano SUV-a z co najmniej dwoma pasażerami. Pościg za pojazdem zakończył się otwarciem ognia przez sprawców. Żaden z policjantów nie został ranny. Chwilę później policja znalazła płonący pojazd w Surrey, około 28 km od lotniska.
W ciągu ostatnich kilku tygodni seria strzelanin w pobliżu centrów handlowych, restauracji i na ruchliwych ulicach Vancouver zakończyła się śmiercią lub obrażeniami. W zeszłym tygodniu zginął funkcjonariusz służby więziennej. Według policji to, co się stało, miało wszelkie znamiona ataku gangów.
Sierżant Jang jest bardzo zaniepokojony nadmiernym zatłoczeniem w miejscach publicznych.
"Doskonale wiem, że kule nie wybierają celu" — mówi. — Mogą one uderzyć w niczego nie spodziewającą się osobę. Wystarczy, przestań."
Nowe pokolenie gangsterów, według funkcjonariuszy policji, wchodzi na inny poziom, a bezpieczeństwo osób z ich otoczenia w ogóle ich nie interesuje. Oficerowie odwzajemnią się tym samym.
Policja poszukuje obecnie osób z kamerami DVR, które były świadkami strzelaniny na lotnisku i pożaru w Surrey, aby pomóc w śledztwie. Podejrzani są poszukiwani. Lotnisko w Vancouver nadal działa, a administracja informuje, że jest bezpieczne.