Mężczyzna zabity w strzelaninie w pobliżu torontońskiego Union Station
Kilka godzin później kolejne dwie osoby zostały ranne.
W sobotę wieczorem torontońska policja otrzymała zgłoszenia, że w rejonie York Street i Kramner Boulevard w pobliżu Skotiabank Stadium słychać strzały z broni palnej. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia, znaleźli mężczyznę w stanie krytycznym, który zmarł przed przybyciem ratowników medycznych.
Dwaj podejrzani uciekli z miejsca zdarzenia. Jeden z nich wymknął się na Union Station i policja, prowadząc poszukiwania, zablokowała go na dwie godziny. Drugi, według świadków, uciekał w kierunku Lake Shore Boulevard.
Inspektor torontońskiej policji Paul Krawczyk poinformował, że nikt jeszcze nie trafił do aresztu i pospieszył uspokoić mieszkańców: "Chcę, żebyście wiedzieli, że ze wstępnego śledztwa, znów bardzo wczesnego, wynika, że była to celowa strzelanina. Nie sądzę, aby w tej chwili istniało jakiekolwiek dalsze zagrożenie dla społeczeństwa".
Kilka godzin po tym, mężczyzna i kobieta zostali poważnie ranni w strzelaninie w klubie nocnym EFS we wczesnych godzinach rannych w niedzielę, około 3.30.
Dochodzenia kryminalne w obu sprawach są na wczesnym etapie i żadne szczegóły dotyczące ofiar lub podejrzanych nie zostały ujawnione, ale policjanci apelują do każdego, kto ma jakiekolwiek informacje, o kontakt osobisty lub anonimowy.
Zaznaczono, że wejścia i wyjścia na Maple Leaf Square i Skotiabank Arena od strony stacji będą zamknięte podczas inspekcji. Dworce kolejowy i autobusowy Union Station będą działać jak zwykle.