Oceń szanse

Ustawa 96 znów wpędza Kanadyjczyków w kłopoty

Ustawa 96 znów wpędza Kanadyjczyków w kłopoty

Teraz przychodzi czas na kupno i sprzedaż nieruchomości.

Bill 96 kontynuuje terroryzowanie mieszkańców: od teraz umowy na sprzedaż domów w Quebecu muszą być w języku francuskim. Ten przepis dotyczy wszystkich mieszkańców Quebecu, nawet w przypadkach, gdy anglojęzyczni sprzedawcy pracują z anglojęzycznymi kupującymi. Jeśli umowa nie może być napisana w języku francuskim, należy zatrudnić tłumacza. Nowa zasada dotyczy również transakcji hipotecznych.

Eksperci twierdzą, że to nie tylko powoduje dodatkowe koszty, ale także opóźnia zawieranie umów. Lorena Lopez Gonzalez, notariusz z Quebecu, wyraża opinię wielu swoich kolegów:

"To dodatkowa praca, dodatkowe opłaty dla klienta i dodatkowe opóźnienia. Więc to, co kiedyś robiliśmy w dwa dni, może zająć dwa tygodnie".

Koszt tłumaczenia może wynosić od 400 do 1200 CAD, a notariusz może pobrać dodatkową opłatę za przegląd tłumaczenia.

Realtorzy ze swojej strony obawiają się, że nowa zasada zrazi do siebie klientów. Rebecca Sommer, specjalistka od nieruchomości, słusznie uważa, że podpisując umowy na najważniejsze transakcje w swoim życiu, kupujący chcą czuć się komfortowo. Jej zdaniem nowy przepis nie ma nic wspólnego z ochroną języka francuskiego, a jedynie wpędza klientów w błędne koło: umowa zostanie podpisana w języku, który nie jest wygodny, lub po angielsku, ale ze znacznymi dodatkowymi kosztami.

Stowarzyszenie Notariuszy Quebecu mówi, że pracuje nad znalezieniem tańszych rozwiązań dla tych, którzy wymagają dokumentów w języku angielskim.

Pełny artykuł jest dostępny tylko dla członków społeczności Immigrant.Today
Zaloguj się do swojego konta, aby przeczytać go za darmo.

Logowanie do witryny

Źródło
  • #Bill96
  • #Quebec
  • #ochrona języka francuskiego
  • #język francuski w Kanadzie
  • #frankofoni w Kanadzie
  • #dwujęzyczni w Kanadzie
  • #dwujęzyczność w Kanadzie
  • #języki państwowe w Kanadzie