Kanadyjskie gminy odmawiają uchylenia przepisów dotyczących noszenia masek
Rząd Alberty planuje odebrać gminom autonomię w zakresie ustalania ograniczeń dotyczących zdrowia publicznego.
Coraz więcej prowincji w Kanadzie znosi ograniczenia dotyczące powideł. I tak, po Nowej Szkocji i Quebecu, rząd Alberty uchylił prawie wszystkie środki ograniczające związane z COVID-19, w tym noszenie masek w większości miejsc, ograniczenia pojemności, sprzedaż alkoholu i pracę w domu. W Calgary, jednym z miast prowincjonalnych, w tym samym czasie przestała obowiązywać ustawa o zasłanianiu twarzy.
Jednak nie wszystkie miasta stosują się do tej ogólnowojewódzkiej polityki. Na przykład w Edmonton nadal obowiązuje system masek. Wszystkie osoby w mieście w wieku dwóch lat i starsze muszą nadal nosić maski w miejscach publicznych. Rada miasta planuje zorganizować specjalne posiedzenie na temat konieczności zniesienia reżimu maski dopiero 8 marca.
Stwarza to sytuację, w której jedno województwo zaczyna przypominać "patchworkową kołdrę" złożoną z pojedynczych polityków lokalnych. Zdaniem premiera Alberty Jasona Kenneya, może to nieuchronnie prowadzić do podziałów, zamieszania i trudności, które nie są uzasadnione z punktu widzenia zdrowia publicznego.
W ramach tego rozwiązania rząd Alberty ogłosił zamiar jak najszybszego wniesienia do Legislatury poprawek do Ustawy o samorządzie gminnym. W rezultacie gminy stracą możliwość nakładania własnych ograniczeń w zakresie zdrowia publicznego.
"Mieszkańcy Alberty nie zasługują teraz na niepewność i zamieszanie" — powiedział Kenney na konferencji prasowej w zeszły wtorek.
Dodał również, że bardzo niepokoi go prawdopodobieństwo podejmowania przez władze samorządowe decyzji opartych na polityce, a nie na nauce.
Pełny artykuł jest dostępny tylko dla członków społeczności Immigrant.Today Zaloguj się do swojego konta, aby przeczytać go za darmo.