Szczep COVID-19 z podwójną mutacją dotarł do Kanady
Odmiana wirusa została po raz pierwszy wykryta w Indiach.
Tak zwany "podwójny mutant" indyjskiego szczepu COVID-19, lub szczepu B.1.617, został znaleziony w Kanadzie. W kraju odnotowano już dziesiątki przypadków zakażenia.
W ubiegłym tygodniu potwierdzono 39 przypadków w Kolumbii Brytyjskiej i 36 w Ontario. Inne przypadki wykryto w Quebecu i Albercie. Z powodu rosnących obaw o nowy wariant wirusa, Kanada zawiesiła podróże lotnicze z Indiami i Pakistanem na 30 dni.
Jak dotąd, Health Canada nie uważa B.1.617 za szczep niepokojący, ale ministrowie twierdzą, że monitorują sytuację.
"Mamy się czym martwić" — powiedział Donald Vigne, specjalista chorób zakaźnych i mikrobiolog medyczny z McGill University Medical Center. — Jeśli jakaś odmiana wirusa może przedostać się do innego kraju, oznacza to, że ma pewną zdolność przetrwania i prawdopodobnie jest bardziej zaraźliwa niż obecny szczep."
Wariant B.1.617 został wykryty w Indiach pod koniec ubiegłego roku. Posiada dwie mutacje, które według indyjskiego Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej powodują szybsze przenoszenie się choroby i uodparniają na nią. Szczepionki przeciwko niej również mają być mniej skuteczne. Na przykład osoba, która została zarażona szczepem indyjskim w Quebecu, została zaszczepiona.
Naukowcy uważają, że to właśnie wariant B.1.617 przyczynił się do gwałtownego wzrostu zachorowań w Indiach: liczba nowych przypadków infekcji rośnie z dnia na dzień, a 25 kwietnia 2021 r. osiągnęła poziom 352 991 dziennie.
Pełny artykuł jest dostępny tylko dla członków społeczności Immigrant.Today Zaloguj się do swojego konta, aby przeczytać go za darmo.