Oceń szanse

Kanada może zakazać niektórym obcokrajowcom kupowania nieruchomości

Kanada może zakazać niektórym obcokrajowcom kupowania nieruchomości

Rząd obiecuje, że zakończy kryzys mieszkaniowy.

Przed zbliżającymi się wyborami, liderzy kanadyjskich partii starają się przekonać wyborców do siebie. Premier Justin Trudeau ogłosił nowy plan mieszkaniowy, który obiecuje wprowadzić w życie, jeśli wygra. Plan obejmuje tymczasowy zakaz spekulacji na rynku nieruchomości, a także nabywania domów przez pewne kategorie obcokrajowców.

Chodzi o to, aby przestać sprzedawać domy bogatym obcokrajowcom i pracownikom, którzy ciągle przenoszą się z miejsca na miejsce, i pozostawić nieruchomości mieszkańcom Kanady. Takie działanie ma schłodzić rynek, zmniejszyć popyt na mieszkania i zatrzymać trwający od dłuższego czasu wzrost cen.

Przystępność cen mieszkań przed wyborami stała się szczególnie dyskutowanym tematem. Podczas pandemii Kanada stanęła w obliczu kryzysu: wartości nieruchomości gwałtownie wzrosły nawet w mniejszych społecznościach. Rosnące ceny sprawiają, że marzenie o posiadaniu własnego domu jest niemal poza zasięgiem przeciętnej rodziny poniżej 40 roku życia. A w dużych miastach szanse na zakup nieruchomości spadają do zera: ceny domów jednorodzinnych na przedmieściach Toronto przekraczają 1 mln USD CAD, a w samym Toronto 1,75 mln USD CAD.

"Jako tymczasowy środek stabilizujący rynek mieszkaniowy w związku z COVID-19, zabronimy obcokrajowcom kupowania nieruchomości mieszkalnych w Kanadzie, które nie są przeznaczone na cele rekreacyjne przez następne dwa lata, chyba że kupujący potwierdzi, że planuje pracę lub imigrację do Kanady" — czytamy na stronie internetowej Partii Liberalnej.

Plan Trudeau obejmuje również nowy program mieszkań na wynajem, podwojenie ulgi podatkowej dla osób kupujących dom po raz pierwszy, stworzenie nieopodatkowanego konta inwestycyjnego dla osób kupujących dom po raz pierwszy oraz budowę 1,4 miliona nowych domów w ciągu czterech lat.

Partia Liberalna planuje również wydać nową ustawę o prawach nabywców, która położy kres licytacji w ciemno, zagwarantuje nabywcom prawo do sprawdzenia domów przed zakupem oraz zobowiąże agencje do publikowania historii sprzedaży nieruchomości wraz z cenami. Ze względu na ograniczenia związane z kwarantanną i wysoki popyt na domy w Kanadzie, rozpowszechniły się takie praktyki, jak kupowanie domów bez uprzedniej zapowiedzi i po wyższych cenach niż te, o które pierwotnie prosił sprzedający. Ponadto, kupujący będzie musiał posiadać nową nieruchomość przez co najmniej rok, wyjątkiem jest nagła zmiana okoliczności życiowych.

Justin Trudeau nie jest jedyną osobą, która przedstawiła plan walki z kryzysem mieszkaniowym. Erin O'Toole, lider Partii Konserwatywnej, zobowiązał się do wybudowania około miliona nowych domów w ciągu trzech lat oraz do oddania 15 procent nieruchomości rządu federalnego w ręce mieszkańców. Konserwatyści obiecali również dwuletni zakaz sprzedaży domów obcokrajowcom.

Jagmeet Singh na czele Nowej Partii Demokratycznej zaproponował program budowy ok. 500 tys. przystępnych cenowo domów w ciągu najbliższej dekady, 20% podatek od zagranicznych nabywców i stworzenie 30-letniego systemu ubezpieczeń hipotecznych.

Źródło
  • #nieruchomości w Kanadzie
  • #rynek nieruchomości w Kanadzie
  • #kupno nieruchomości w Kanadzie
  • #nieruchomości inwestycyjne w Kanadzie
  • #nieruchomości inwestycyjne w Kanadzie
  • #kupno domu w Kanadzie
  • #kupno domu w Kanadzie
  • #kupno mieszkania w Kanadzie
  • #nieruchomości inwestycyjne w Kanadzie
  • #rynek mieszkaniowy w Kanadzie
  • #ceny nieruchomości w Kanadzie
  • #inwestycje w Kanadzie
  • #wybory w Kanadzie
  • #wybory w Kanadzie 2021
  • #Justin Trudeau